Zabawy z powietrzem - raz jeszcze
Powietrza nie widzimy, ale odczuwamy skutki jego istnienia. Bawiliśmy się już wykonując różne doświadczenia (Czy można zobaczyć powietrze? i Zabawy z powietrzem), ale temat jest szeroki, a każde doświadczenie to świetna zabawa, więc ponawiamy temat.
Tym razem zaczynamy od pytania: co naciska na kartkę papieru i utrzymuje linijkę, tak żeby nie spadła?
Kolejne doświadczenia mają na celu rozbudzenie ciekawości dzieci, co dzieje się, jeśli powietrze wprawimy w ruch. Te obserwacje przydają się konstruktorom samolotów, lotni..., a szczegóły fizyczne poznają, jak będą starsi i będzie potrzeba.
Kolejna zabawa to dmuchanie pod zwykła kartkę papieru. Wydawałoby się, że podfrunie...Zresztą to trzeba sprawdzić.
Tym razem zrobiliśmy płaskie zagięcia na krawędziach kartki, tak żeby powietrze łatwiej dostawało się POD kartkę. Ale... jeśli dmuchamy w ten sposób, to tego powietrza POD kartką jest jakby"mniej" (możemy mówić o mniejszym ciśnieniu powietrza POD kartką). W efekcie kartka jest dociskana do stołu zamiast odfruwać.
No to sprawdźmy co się dzieje jeśli piłeczkę ping-pongową umieścimy w lejku i będziemy w niego dmuchać. Od dołu powietrze jest wydmuchiwane -> niższe ciśnienie jak wyżej, ale za to od góry panuje normalne ciśnienie. Piłeczka jest w takim razie dociskana do lejka. Dzieciaki nie mogły uwierzyć i wielokrotnie powtarzaliśmy próby.
Tu podobnie próbujemy wdmuchnąć kulkę z papieru do butelki - nie da rady. Zabawa i jakie ćwiczenie logopedyczne ;)
Proste zabawy, "trudniejsze" wyjaśnienie, ale mam nadzieję pobudzenie ciekawości świata.
To na pewno nie ostatnie nasze doświadczenia, więc zapraszamy na kolejne.
Pozdrawiamy.
Tym razem zaczynamy od pytania: co naciska na kartkę papieru i utrzymuje linijkę, tak żeby nie spadła?
Kolejne doświadczenia mają na celu rozbudzenie ciekawości dzieci, co dzieje się, jeśli powietrze wprawimy w ruch. Te obserwacje przydają się konstruktorom samolotów, lotni..., a szczegóły fizyczne poznają, jak będą starsi i będzie potrzeba.
Kolejna zabawa to dmuchanie pod zwykła kartkę papieru. Wydawałoby się, że podfrunie...Zresztą to trzeba sprawdzić.
Tym razem zrobiliśmy płaskie zagięcia na krawędziach kartki, tak żeby powietrze łatwiej dostawało się POD kartkę. Ale... jeśli dmuchamy w ten sposób, to tego powietrza POD kartką jest jakby"mniej" (możemy mówić o mniejszym ciśnieniu powietrza POD kartką). W efekcie kartka jest dociskana do stołu zamiast odfruwać.
No to sprawdźmy co się dzieje jeśli piłeczkę ping-pongową umieścimy w lejku i będziemy w niego dmuchać. Od dołu powietrze jest wydmuchiwane -> niższe ciśnienie jak wyżej, ale za to od góry panuje normalne ciśnienie. Piłeczka jest w takim razie dociskana do lejka. Dzieciaki nie mogły uwierzyć i wielokrotnie powtarzaliśmy próby.
Tu podobnie próbujemy wdmuchnąć kulkę z papieru do butelki - nie da rady. Zabawa i jakie ćwiczenie logopedyczne ;)
Proste zabawy, "trudniejsze" wyjaśnienie, ale mam nadzieję pobudzenie ciekawości świata.
To na pewno nie ostatnie nasze doświadczenia, więc zapraszamy na kolejne.
Pozdrawiamy.
Komentarze
Prześlij komentarz