Zabawy z powietrzem
Na fali doświadczeń powietrznych spojrzymy teraz na to samo powietrze, ale w skali mikro. Zaczynamy od prostego ściskania powietrza w strzykawce, przy zakrytym wylocie.
Oczywiście do pewnego momentu nie ma problemu, potem napotykamy opór. Szukamy przyczyn i znajdujemy w opisie budowy gazu: dużo cząsteczek daleko od siebie. Pod wpływem ściskania cząsteczki zbliżają się do siebie, aż nie ma już wolnej przestrzeni między nimi. Jeśli trzeba można to pokazać sypiąc małą garść fasolki - cząsteczek do płaskiego naczynia, a potem symulować ich ściskanie.
Kolejne pytanie, to czy powietrze jest wszędzie, czy wpływa do każdego naczynia, nawet jeśli jest do góry dnem. Potrzebujemy przezroczystej butelki po wodzie i drugiego naczynia z wodą. Usiłujemy zanurzyć pionowo pustą butelkę i możemy zobaczyć ten sam efekt co poprzednio. Tak naprawdę znowu ściskamy powietrze w "pustej" butelce, tylko tym razem zamiast tłoczka w strzykawce naciska powierzchnia wody.
Kolejny dowód na to, że w "pustej" butelce jest jednak powietrze. Wkładamy do butelki lejek i miejsce połączenia dokładnie uszczelniamy np. plasteliną. Nalewamy do lejka wody i... woda nie przeleje się z lejka do butelki. I choć przyczyna jest bardziej złożona, to na pewno butelka nie była "pusta". Dla porównania zrobiliśmy też doświadczenie bez uszczelnienia z plasteliny. Wtedy powietrze z butelki może swobodnie wypływać i zastępuje je woda z lejka.
Na koniec najbardziej widowiskowe doświadczenie w kilku krokach.
1. Nalewamy do butelki gorącej wody, by ogrzały się ścianki i szybko ją wylewamy.
2. Szybko nakładamy na szyjkę butelki balon i błyskawicznie oziębiamy butelkę lodowatą wodą
3. Oto efekt
Na koniec to nagroda w postaci zaskoczenia dzieci i chęci: "mogę jeszcze raz?"
Pozdrawiamy
Oczywiście do pewnego momentu nie ma problemu, potem napotykamy opór. Szukamy przyczyn i znajdujemy w opisie budowy gazu: dużo cząsteczek daleko od siebie. Pod wpływem ściskania cząsteczki zbliżają się do siebie, aż nie ma już wolnej przestrzeni między nimi. Jeśli trzeba można to pokazać sypiąc małą garść fasolki - cząsteczek do płaskiego naczynia, a potem symulować ich ściskanie.
Kolejne pytanie, to czy powietrze jest wszędzie, czy wpływa do każdego naczynia, nawet jeśli jest do góry dnem. Potrzebujemy przezroczystej butelki po wodzie i drugiego naczynia z wodą. Usiłujemy zanurzyć pionowo pustą butelkę i możemy zobaczyć ten sam efekt co poprzednio. Tak naprawdę znowu ściskamy powietrze w "pustej" butelce, tylko tym razem zamiast tłoczka w strzykawce naciska powierzchnia wody.
Kolejny dowód na to, że w "pustej" butelce jest jednak powietrze. Wkładamy do butelki lejek i miejsce połączenia dokładnie uszczelniamy np. plasteliną. Nalewamy do lejka wody i... woda nie przeleje się z lejka do butelki. I choć przyczyna jest bardziej złożona, to na pewno butelka nie była "pusta". Dla porównania zrobiliśmy też doświadczenie bez uszczelnienia z plasteliny. Wtedy powietrze z butelki może swobodnie wypływać i zastępuje je woda z lejka.
Na koniec najbardziej widowiskowe doświadczenie w kilku krokach.
1. Nalewamy do butelki gorącej wody, by ogrzały się ścianki i szybko ją wylewamy.
2. Szybko nakładamy na szyjkę butelki balon i błyskawicznie oziębiamy butelkę lodowatą wodą
3. Oto efekt
Na koniec to nagroda w postaci zaskoczenia dzieci i chęci: "mogę jeszcze raz?"
Pozdrawiamy
Komentarze
Prześlij komentarz