Z rolek po papierze
Składamy rolki po papierze toaletowym z myślą o zabawach w mniej pogodne dni. Zazwyczaj, ja proponuję, co możemy zrobić, jednak widzę, że nadchodzi czas zaskoczeń. Mój siedmiolatek wymyślił własną kompozycję i co więcej, prawie w całości zrealizował. Pomogłam jedynie przymocować taśmą klejącą, co bardziej niesforne elementy, no i podpowiedziałam, żeby wykorzystać do oklejenia katalog pewnej firmy, której nazwy nie wymienię, coby nie uprawiać kryptoreklamy. Ostatecznie projekt synka zrobił na mnie spore wrażenie, a jak Wy go oceniacie?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz