Czas na rybki
Synkowi przypomniała się sztuka plecenia/wyplatania, którą kiedyś ćwiczył w książeczce dla malucha. Szukałam pomysłu na coś z papieru i wpadła mi w oczy wyplatana rybka. Pomysł się spodobał i doczekał własnej realizacji
Żeby rybki nie były samotne zrobiliśmy jeszcze im koleżanki
A przy okazji znaleźliśmy stare, już bezużyteczne kartki takie trochę ww morskim i nie tylko, klimacie, więc jeszcze taki mały kolaż
Żeby rybki nie były samotne zrobiliśmy jeszcze im koleżanki
A przy okazji znaleźliśmy stare, już bezużyteczne kartki takie trochę ww morskim i nie tylko, klimacie, więc jeszcze taki mały kolaż
Właściwie każda z tych rybek, to była super zabawa, więc serdecznie polecamy wszystkim zwłaszcza na niepogodę.
Pozdrawiamy
Komentarze
Prześlij komentarz