Bawimy się kolorami

Dawno temu bawiliśmy się farbami, tworząc kolory pochodne z podstawowych: żółtego, niebieskiego i czerwonego, podobnie dla bieli i czerni. Tym razem przygotowując zupełnie inną zabawę, postanowiliśmy się pobawić w mieszanie kolorów inaczej. Potrzeba tylko:

-woda
-barwniki spożywcze: czerwony, żółty, niebieski
-naczynka, najlepiej przezroczyste
-zakraplacz, ew. mała strzykawka, by móc dawkować kolorową wodę

Przygotowujemy sobie 3 naczynka z wodą, do których dodajemy barwniki spożywcze. Otrzymujemy niebieską, żółtą i czerwoną "wodę". Ja muszę przygotować więcej niż jeden zestaw, stąd zdjęcie może wyglądać bardziej kolorowo.



Do kolejnego naczynka nalewamy zakraplaczem/strzykawką zestawy żółty+niebieski, żółty+czerwony, niebieski+czerwony. Możemy pobawić się dodając różne ilości zabarwionej wody, obserwując różne odcienie barwy pochodnej.



Uwierzycie lub nie, ale najlepsza zabawa to zakraplacz, co tam mieszanie barw....

Ostatecznie, żeby nie zanudzić drogiego Czytelnika, pokażemy jeszcze tylko pozostałe barwy


No a na koniec najlepsze, mieszamy wszystkie kolory i mamy... herbatkę.
Zabawa super, a że jeszcze ubrania ocalały z wodnego szaleństwa, co wcale nie było takie oczywiste, tym większy sukces

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycinanki-ubieranki

Rycerz z rolki po papierze toaletowym

Co mają wspólnego kawka i sroka?