Drgania

Święta, święta ... i po  świętach.... Chwila oddechu i wróciliśmy do naszych "doświadczeń", tym razem zupełnie innego rodzaju. Z fizycznego punktu widzenia temat szeroki, że ho ho. Ale my się bawimy, więc na początek zapominamy o fizyce i bierzemy tylko to, co nam wygodnie.

Doświadczenie 1

trzy nitki o różnych długościach np 20, 40, 80 cm, mały klocek do obciążenia nici, minutnik, kartka do zapisywania (u  nas tabliczka)

Nitkę przywiązujemy do jakiegoś obiektu, by zwisała swobodnie, u nas na klamce od drzwi. Obciążamy klockiem, ustawiamy minutnik na jedną minute. Umawiamy się, że pełne wahnięcie jest wtedy, gdy klocek wróci do miejsca startu. Włączamy minutnik i liczymy ilość pełnych wahnięć i wynik zapisujemy. Podobnie dla pozostałych długości nici. Okazuje się, że im dłuższa nić, tym mniejsza ilość wahnięć.




Doświadczenie 2

mały metalowy garnek, balon, kilka ziarenek ryżu, drugi metalowy garnek i drewniana łyżka

Na mały garnek naciągamy balon tak by powierzchnia była napięta. Kładziemy teraz kilka ziarenek ryżu i pukamy w dno drugiego garnka. Ziarenka ryżu zaczynają podskakiwać. Co jest powodem? Wyjaśniamy sobie co drga, a przy okazji opowiadamy sobie o budowie ucha - skojarzenie z błoną bębenkową bezbłędne.



Doświadczenie 3

kubeczek po serku, gumki różnej grubości, ew. kredki

Na kubek naciągamy gumki tak, by były napięte np. od najgrubszej do najcieńszej. Szarpiemy je i oceniamy zależność wysokości dźwięku od grubości gumki. Podkładamy kredki jak na zdjęciu i ponownie sprawdzamy jakość dźwięku. Tym razem padło zdanie, że to "prawie jak gitara" I o to chodzi szukanie odpowiedzi i analogii.

Pozdrawiamy

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycinanki-ubieranki

Rycerz z rolki po papierze toaletowym

Co mają wspólnego kawka i sroka?