Mikolaj z rolki po papierze
Powoli czas na Mikołajki, więc musieliśmy zrobić też własnego Mikołaja. Uklejone strasznie, ale za to stworzone prawie całkowicie małutkimi paluszkami.
Potrzebne
Malujemy rolkę farbami plakatowymi i czekamy, aż wyschnie. Możemy też okleić rolkę kolorowym papierem, co pozwoli pominąć czas oczekiwania na schnięcie. Rysujemy twarz Mikołaja, wycinamy i przyklejamy w odpowiednim miejscu. Dzielimy płatek kosmetyczny na pół i rozrywamy. Przyklejamy gładką stronę do rolki i mamy brodę. Z prostokątnego płatka kosmetycznego wycinamy pasek i otok czapki. Samą czapkę Mikołaja formujemy z dzianiny (ja użyłam zużytych, przetartych na pięcie skarpetek córki). Na górnej części czapki formujemy pompon i przywiązujemy nitką. Zakładamy na "Mikołaja" i oklejamy otok czapki puchatymi paskami. Jeszcze tylko pasek. Gotowe - reszta to kwestia naszej kreatywności i chęci ozdabiania. Starsze dzieci mogą się pokusić o większą finezję, dla moich przedszkolaków, taki poziom to już wyzwanie.
Pozdrawiam
Potrzebne
- rolka po papierze toaletowym
- farby plakatowe, ew. czerwony papier do oklejenia rolki
- płatki kosmetyczne: okrągły i prostokątny, ew. wata lub inny "mechaty" materiał
- kawałek czystej kartki na twarz Mikołaja
- kawałek dzianiny na czapkę, nitka
Malujemy rolkę farbami plakatowymi i czekamy, aż wyschnie. Możemy też okleić rolkę kolorowym papierem, co pozwoli pominąć czas oczekiwania na schnięcie. Rysujemy twarz Mikołaja, wycinamy i przyklejamy w odpowiednim miejscu. Dzielimy płatek kosmetyczny na pół i rozrywamy. Przyklejamy gładką stronę do rolki i mamy brodę. Z prostokątnego płatka kosmetycznego wycinamy pasek i otok czapki. Samą czapkę Mikołaja formujemy z dzianiny (ja użyłam zużytych, przetartych na pięcie skarpetek córki). Na górnej części czapki formujemy pompon i przywiązujemy nitką. Zakładamy na "Mikołaja" i oklejamy otok czapki puchatymi paskami. Jeszcze tylko pasek. Gotowe - reszta to kwestia naszej kreatywności i chęci ozdabiania. Starsze dzieci mogą się pokusić o większą finezję, dla moich przedszkolaków, taki poziom to już wyzwanie.
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz