"Odwiedzamy" Australię
Śladami Bolka i Lolka odwiedzamy Australię. Zastanawiamy się, jak można dotrzeć do Australii, więc rozkładamy mapę i szukamy sposobów podróży. Całkiem nieźle, bo po chwili mamy już opracowane możliwości.
Pilnie oglądamy bajkę, żeby zobaczyć niezwykłe zwierzęta mieszkające na tym odległym kontynencie, a potem rozwiązujemy zagadkę. Ze wszystkich zwierząt na obrazkach należy połączyć strzałką tylko te, które żyją w Australii z konturem kontynentu.
Chcemy sami spróbować dotknąć czegoś bardziej "australijskiego", więc tworzymy własne bumerangi. Postępujemy zgodnie z instrukcją, co okazuje się całkiem łatwym zadaniem. Dużo trudniej nauczyć się rzucać, ale wszystko jeszcze przed nami.
Chciałam pokazać dzieciom Wielką Rafę Koralową. Zaczęliśmy od oglądania rafy na filmach, których jest całe mnóstwo w internecie. Filmy wzbudziły wiele dyskusji, czasem trzeba było coś dodatkowo wyjaśnić, ale za to kiedy zaproponowałam wspólne stworzenie makiet rafy koralowej, to posypały się pomysły, jak to zrobić. Podzieliliśmy się pracą, szukaliśmy odpowiednich materiałów, malowaliśmy, cięliśmy, kleiliśmy...
A to nasze dzieło:
Staraliśmy się oddać kolory rybek i kształty koralowców. Są nawet kolorowe rozgwiazdy oraz rekin i wieloryb. Każdy miał udział w całym projekcie, nawet nasza najmłodsza dwulatka. Bałam się, że to będzie za duża praca dla dzieciaków, ale super sobie poradziły. Egzamin z pracy zespołowej zdały śpiewająco.
A przed nami kolejne podróże, na które serdecznie zapraszamy
Pilnie oglądamy bajkę, żeby zobaczyć niezwykłe zwierzęta mieszkające na tym odległym kontynencie, a potem rozwiązujemy zagadkę. Ze wszystkich zwierząt na obrazkach należy połączyć strzałką tylko te, które żyją w Australii z konturem kontynentu.
Chciałam pokazać dzieciom Wielką Rafę Koralową. Zaczęliśmy od oglądania rafy na filmach, których jest całe mnóstwo w internecie. Filmy wzbudziły wiele dyskusji, czasem trzeba było coś dodatkowo wyjaśnić, ale za to kiedy zaproponowałam wspólne stworzenie makiet rafy koralowej, to posypały się pomysły, jak to zrobić. Podzieliliśmy się pracą, szukaliśmy odpowiednich materiałów, malowaliśmy, cięliśmy, kleiliśmy...
A to nasze dzieło:
Staraliśmy się oddać kolory rybek i kształty koralowców. Są nawet kolorowe rozgwiazdy oraz rekin i wieloryb. Każdy miał udział w całym projekcie, nawet nasza najmłodsza dwulatka. Bałam się, że to będzie za duża praca dla dzieciaków, ale super sobie poradziły. Egzamin z pracy zespołowej zdały śpiewająco.
A przed nami kolejne podróże, na które serdecznie zapraszamy
Komentarze
Prześlij komentarz