Co można zrobić z suchych liści?
Zbieramy liście codziennie, przynosimy do domu, wkładamy do wazoników, a potem liście sobie grzecznie wysychają. Do tej pory wyrzucałam, ale deszczowe dni pomogły znaleźć pomysł na zabawę. Najpierw narysowaliśmy kontury liści (znaczy się rysowała mama, bo dzieci jeszcze nie umieją - źle napisałam, umieją, ale niekoniecznie przypomina to znane nam kształty liści), a potem wykleiliśmy całość pokruszonymi liśćmi. Przepraszam za jakość zdjęć, nadmiar popołudniowego słońca.
Komentarze
Prześlij komentarz