Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Robot - to jest figura

Obraz
Na rycerskiej fali wyklejankowej powstał robot. Proste figury geometryczne i 1001 możliwości. A że dzieci są intensywnie kreatywne, to ograniczyłam im lekko możliwości, albo utrudniłam zadanie? Bo jednak łatwiej tworzyć nie mając żadnych ograniczeń. Oczywiście wcale nie musiał to być robot, ale ta geometria, tak jakoś do robota pasuje. A to już dzieła dzieci Mniejszym dzieciakom można pomóc w wycinaniu. Nawet moja prawie trzylatka wycięła wszystkie proste elementy, ja powycinałam koła. Ale malować musieli sami ;-). Oczywiście można wykorzystać tutaj kolorowe papiery, ale chciałam, żeby mieli zajęcie na trochę dłużej. I było, a dumę z własnych dzieł  widać po zagnieceniach. Zanim mamusia zdjęcia zdążyła zrobić, to karteczkom się oberwało w trakcie chwalenia się swoimi robotami. A wydawałoby się, że mama jest szybsza... Pozdrawiam

Rycerze

Obraz
Rycerz - wzór cnót, to idealny kandydat do naśladowania dla dzieci. To tak patetycznie, ale czy dzisiaj nadal aktualne? Mój synek kocha rycerzy, nie dla ich etosu, ale dla zbroi, mieczy, nie broni jako takiej, ale czegoś innego, czego dzisiaj nie ma, a co pojawia się w bajkach i baśniach. A to wszystko od czasu wystawy obejrzanej już dawno temu. Dopiero potem przyszedł czas na pojęcia honor, kodeks rycerski. Zaczynaliśmy od malowanek, a teraz przyszedł czas na inne ciekawe prace, a skoro dzieciaki kochają wycinać.... no to sami rozumiecie. Zaczęliśmy od wzorca znalezionego na stronie . Trochę inną, może mniej elegancką, ale na pewno interesującą wersję możecie znaleźć tutaj . A to nasza wersja Brakowało mi jednak wzorca rycerza w lśniącej zbroi. Ostatecznie coś tam umiem narysować, poskrobałam i wyszedł mi taki przystojniak A tak ustroiły go moje dzieciaki Teraz przymierzamy się do rycerzy w 3D. Zapraszamy Edit: Udało mi się znaleźć jeszcze link1 i link2 do strony po ...

Mieszamy kolory

Obraz
Trochę mnie tu nie było, bo maj-czerwiec to u mnie sezon imieninowo-urodzinowy plus Dzień Matki, Dziecka i Boże Ciało to już zdecydowanie dużo wrażeń. A że jeszcze czas na wczesne czereśnie i truskawki to na brak rozrywek nie narzekam, co można zobaczyć tutaj . Dla dzieci też coś się znalazło atrakcyjnego ;), m.in. to, co pokaże Wam dzisiaj. Temat prosty, intuicyjny i nie wymaga od nas dużego przygotowania. Ja narysowałam jedynie kółka na kartce, żeby ograniczyć zbyt wielką ilość pomysłów moich dzieci. A że nie czytają (no prawie, bo starszy synek zaczyna), to instrukcja była ustna. Postanowiłam  pokazać moim dzieciom mieszanie kolorów, tzn jak z kolorów podstawowych uzyskać pochodne. A to efekt pracy moich dzieciaków. Może dla trzylatki to temat średnio atrakcyjny, tzn pomalować można, ale żeby to było ciekawe, to niekoniecznie. Ale dla pięciolatka, to super zabawa, łącznie z wyjaśnianiem poziomu intensywności kolorów.