kreatywne zabawy dzieci

Dzieciaki przyniosły "Trolle" z przedszkola. Poszukałam trochę i znalazłam coś do zabawy. W oryginalnej wersji wystarczyło wydrukować, złożyć i bawić się gotowymi trollami. Ale uznałam, że to za mało, tym bardziej, że przedszkolaki jeszcze nie potrafią zbyt precyzyjnie wycinać, więc niewiele radości przeżyliby w trakcie tworzenia. Wymyśliłam więc kolorowanie, trochę pokombinowałam i są. Poszliśmy nawet krok dalej, tworząc dodatkowe trolle. Zabawa super, mimo że pomagałam przy wycinaniu, a teraz dzieciaki tworzą własne przedstawienia teatralne. Wybaczcie, że nie publikuję szablonów,  jednak wolę uszanować prawa autorskie, a pomysł w końcu nie jest zupełnie mój. Pozdrawiam wszystkich i życzę udanej zabawy

"Moja koleżanka tak mnie nauczyła" - tak się chwalił Synek. Pomysł szybko zdobył uznanie i cała dzieciarnia zabrała się do roboty. Może komuś się przyda, nie tylko kontekście Walentynek, ale może też w tworzeniu oryginalnych laurek. Pozdrawiamy serdecznie

Niby nic, bo to "tylko" plastelina i każdy tak może. Ano to prawda, ale czy na pewno? Zaczęliśmy od prostych obiektów typu bałwanek, czy ślimak, przez karmnik dla ptaków doszliśmy do papug. A co nam wyszło to możecie zobaczyć. Jedno trzeba przyznać - "tylko" plastelina, ale wszystko zależy od tego, co z niej zrobimy.